Mężczyzna – istota bardziej skomplikowana niż twierdzi nie jeden kobiecy szmatławiec. Wiadomo, tak jak nie ma idealnych kobiet tak i mężczyzna to stworzenie niedoskonałe.
Co siedzi w męskiej głowie? Podejrzewam, że nie jeden facet sam nie wie. Po kobiecie wszystko widać od razu. Czy jest smutna, czy rozpiera ją energia. Czy się zakochała czy odwrotnie – załamała. Chudnie, tyje, nie śpi, lepiej, gorzej wygląda. Kalejdoskop zjawisk emocjonalnych wypisuje z wiekiem każda nowa – o zgrozo – zmarszczka. No chyba, że jest wyrachowaną suką. Wtedy z wdziękiem mówi „ą” i „ę” w „beztroskiej” podróży życia. Tak tytułem wstępu.
Rozłożymy typowego pana na kawałki. Gdy mężczyzna choruje będzie chodził tak długo z bólem aż go porządnie złoży. Siłą się zaciągnie do lekarza lub zabierze go pogotowie. Nie wiem z czego to wynika. Czy z chęci pokazania jakie facet ma supermoce? Czy z głupoty? Wiem za to jedno Drodzy Panowie – z autopsji – niechodzenie do lekarza prędzej czy później wychodzi bokiem. Czasem bez możliwości powrotu do zdrowia.
Jedynym poważanie traktowanym przez większość mężczyzn tematem jest praca. Mężczyźni to zwykle pracoholicy. Opierdalaczy nie miałam okazji poznać choć i tacy zapewne się zdarzają. Status finansowy. To się liczy. Dlatego pomnażanie majątku, a co za tym idzie wykonywanie dobrej pracy jest na pierwszym miejscu takiej istoty. Szkoda, że często nie wiąże się z taką samą chęcią posiadania dóbr niematerialnych.
Kobiety oczekują od mężczyzn romantyzmu. Romantycy, mam wrażenie, wyginęli, gdzieś za Mickiewicza chyba. Warto byłoby wskrzesić ten wymarły podgatunek mężczyzny. Niektórzy nawet jakieś pozostałości w genach po tamtej epoce posiadają. Także nadzieja jest. A reszta? Hmmm… Chociaż sami uważają siebie za romantyków (tak, większość deklaruje się jako ROMANTYCY 🙂 ) to jak przychodzi co do czego pustka w głowie i trwoga w sercu. Ale Panowie, spokojna Wasza załamana. Jeśli chcecie naprawdę zdobyć kobietę nie trzeba mieć od razu jak Grey helikoptera. Czasem wystarczy przebrnąć przez jeden dobry film romantyczny lub odpalić Wasz ulubiony sprzęt jakim jest komputer, a pomysł przyjdzie sam. W wypadku, gdyby jednak ciągle trwało zaćmienie w tym temacie z pomocą może przyjść siostra lub przyjaciółka. I wcale nie chodzi tu o odgadywanie kobiecych „zachcianek”. Bardziej o gest który pokaże, że to ona jest najważniejsza. Że się o niej myśli. Że się jej SŁUCHA. Mężczyźni są jacyś dziwni. Niby o tym wiedzą, a ciągle o tym zapominają.
Kobiety chcą wiedzieć. Dużo i o wszystkim. Coś, co męski ród odczytuje jako wścibstwo jest zwyczajnym sygnałem świadczącym o żywym zainteresowaniu płci pięknej konkretnym osobnikiem. Nauczcie się rozmawiać. Dialog to podstawa. Monosylabami to można rozmawiać z panią w kiosku:
– Dzień dobry poproszę bilet.-
– Normalny czy ulgowy. –
– Normalny. –
– Karta czy gotówka.-
– Gotówka. –
– 15 zł. –
– Do widzenia.-
– Do widzenia.-
A teraz ona do niego:
– No to jak to u Ciebie jest…?–
– Z czym ?-
– No z tym…-
– Tzn.?-
– No…z wyrażaniem uczuć.-
– Normalnie.-
– To kochasz mnie?-
– No kocham.-
Kurtyna. Kurwa, jakie to romantyczne… Jakby kupowała bułki w sklepie. Widzę już jak Słowacki stoi pod drzewem i wiąże sznur dla takiego delikwenta. Nic tylko się pociąć tępym nożem. Słowa mają moc. Sylaby nie. Słowa budują zdania, a zdania piękne rozmowy. Czasem to jeden z kluczy do rozwiązania wielu problemów… lub zwyczajnie serca :).Jest akcja, jest reakcja. Jeśli nie ma reakcji to z czasem nawet najwytrwalsze zawodniczki odpuszczają. Bo czy istnieje SKUTECZNY sposób na wejście do męskiej strefy emocjonalnej???
Przyczyną wszelakich nieporozumień międzypłciowych jest więc nie kobiecy foch a męski brak otwartości. Życie byłoby za proste i nudne, gdyby sprowadzało się do cyt. :” Trzeba było powiedzieć”. Nie. Trzeba zacząć myśleć. Trzeba chcieć zaskakiwać. Starać się. Tak jak w pracy starcie się być najlepszymi z najlepszych dlaczego nie starcie się być najlepszymi z najlepszych dla swoich kobiet?
Czy kobieta jest mniej ważna niż praca? Czy to współpracownik czeka na Was wieczorem, gdy wracacie do domu? Czy pracodawca gotuje dla Was obiad? Chowa Wasze dzieci? Dzieli z Wami łóżko? Może czasami tak bywa, ale to zwykle pojedyncze przypadki.
Mężczyzna niczym istota z innej planety. Niezbadany, nieodgadniony, ba! często nie chcący dać się poznać. Usiądzie , włączy telewizor, wyciągnie nogi i milczy. Przyjdzie kiedyś taki dzień, że sakramantalne tak wypowie Daniel Kowalski i jego telewizor lub Mariusz Zawadzki i jego laptop. I tak sobie ze smutkiem patrzę, marzę i myślę…Gdzie ci mężczyźni?! Danuto wróć, bo w tym temacie od lat się nic nie zmienia !!! 🙂
#gdziecimężczyźni