
Od kilku tygodni trwa debata w mediach o stanie edukacji w Polsce. Nowa Pani Minister Edukacji – Barbara Nowacka
( nie będę pisać Ministerki czy Ministry wszak staram się mówić i pisać poprawnie po polsku😉 ) – wzięła się ostro do roboty. Robi porządki po niechlubnym Ministrze Czarnku. Chyba jednak trochę za ostro… Kontrowersyjny pomysł nie zadawania dzieciom prac domowych podzielił społeczeństwo. Ludzie spierają się na stronach internetowych, w TV, gazety piszą, mądre głowy są zapraszane na wywiady do stacji radiowych. Oczywiście Pani Minister chodzi, mówi, opowiada, uśmiecha się – w końcu za to jej płacą. Naród ją wybrał. Ale czy to, że wybrała ją część narodu daje jej kompetencje do produkcji przyszłego państwa złożonego z nieuków?
Nowa Pani Minister Edukacji.
Przyjrzymy się kim jest nowa Pani Minister Eduakcji. Nowa Pani Minister Edukacji – Barbara Nowacka – nie jest ani nauczycielem ani nawet pedagogiem. Najprawdopodobniej wcale nie byłaby dziś w Rządzie, gdyby jej Matka tragicznie nie zginęła w katastrofie smoleńskiej. Przypadek ? Nie sądzę🤐 Jak czytamy na stronie rządowej
z wykształcenia jest bowiem informatykiem i od 2009 do 2019 roku była kanclerką 🤷♀️Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych. Czy osoba bez wykształcenia pedagogicznego ma kwalifkacje by zarządzać oświatą? Raczej nie. Może mieć własne zdanie, poglądy, przekonania. Czy informatyk może uczyć w szkole? Może, ale musi zrobić studia uzpełniające. Takich studiów nowa Pani Minister Edukacji nie ma.
Jestem pedagogiem.
Dlaczego poruszam temat Pani Minister Edukacji – a przy okazji, o czym napiszę dalej – rządzącej obecnie Platformy Obywatelskiej ? Bo jestem pedagogiem i matką. Nie jestem politykiem, ale mam większe kompetencje do tego by ocenić co dla mózgu dziecka jest bardziej wartościowe, a co nie. Politykowi chodzi o to by przypodobać się dorosłemu wyborcy, wykształcić przyszłych „intelektualnych baranów”- choć nie wszystkim – , którzy za parę lat pójdą do urn i zagłosują na Nią lub Jej partię. Dlaczego? Bo będą mile wspominać, że mieli mniej w domu do zrobienia, że nie musieli się uczyć. Jakie będą tego konsekwencje? Czytajcie dalej.
Odpowiedźmy sobie na pytanie…
Mój syn ma obecnie lat 12. Jako pedagog sama jestem wstanie ocenić jego zdolności intelektualne. Nie jest dzieckiem głupim, ale zwyczajnie leniwym. Któż z nas w wieku lat 12 nie był leniwy. Odpowiedźmy sobie na pytanie – gdybyśmy teraz mieli lat 12 i ktoś dałaby na taką wolność po lekcjach nie bylibyśmy wniebowzięci? Bylibyśmy. Pytanie – kto by TERAZ pracował w przychodniach, aptekach, gabinetach weterynaryjnych, szkołach , wykładał na uczelniach itd…Ups..Houston mamy problem…
Edukacja w Polsce to polityka.
Edukacja w Polsce to polityka. W coraz gorszym wydaniu jak widać.
I tak ostatnio przyszło mi się z nim uczyć do sprawdzianu z historii. Pani Minister Edukacji Barbara Nowacka, wprowadziła brak prac domowych. Zapewne by zdobyć przychylność części wyborców, odciążyć część nauczycieli i rodziców, wychować sobie pokolenie idiotów. Dzieci już do domu nie mają nic zadawane. Dzieci mają jeszcze więcej czasu na kompa 🤷♀️NO BRAWO!!! Ja jednak jestem matką potworem😈. Chodzę , mędzę, każe, czytać. Nie liczy się dla mnie to, że dziecku nie przyda się ta wiedza. Wiem, że stać syna na dobre oceny. Wiem, że jak w domu nie będzie się uczył to na lekcji wiedzy nie wchłonie. Ludzki mózg jeszcze tak nieewoluwał by raz przeczytany tekst zapamiętywał na całe życie. A szkoda…I wiecie co? Gdy zaczęłam go pytać przed sprawdzianem okazało się, że kompletnie nic nie umie ( Mamo, ale ja wszystko potrafię, Pan nam puścił film , ja nie potrzebuję niczego powtarzać!)
T-Raperzy znad Wisły
Oprócz czytania, powtarzania na głos i tłumaczenia uratowała mnie produkcja, której sama słuchałam jako dziecko. Uratowali mnie T-Raperzy i „Poczet Królów Polskich”. Tym samym śle wielkie ukłony dla pomysłodawców Grzegorza Wasowskiego i Sławomira Szcześniaka – brakuje nam takich EDUKATORÓW!!!. ( Syn się mnie zapytał : a czy oni mają kanał na YOUTUBE?😁 )
Proszę pomyśleć o przyszłych pokoleniach.
Dlatego Pani Szanowna Minister, jeśli zależy Pani nie tylko na przyszłych wyborcach , ale i na tym by w przyszłości miał kto np. wyprodukować dla Pani leki proszę porządnie wyspać, pojechać na jakieś wczasy i przemyśleć. Tylko ten nie popełnia błędu kto nic nie robi to prawda, ale sztuką jest się do niego przyznać. Proszę zacząć myśleć o przyszłych pokoleniach , a nie tylko o tym, że dorwało się do stołka. Proszę zacząć myśleć o tym jak zmieniać naukę tak by lepiej wchodziła do głowy, wprowadzać nowe metody, a nie z mądrego narodu robić ciemny lud. Nie chce się chyba Pani zapisać kartach historii jako Minister Edukacji, która doprowadziła do totalnej zapaści systemu edukacji i wykształcenia pokolenia baranów? Chyba, że oto właśnie Państwu chodzi. Doprowadzić byśmy żyli jak w „Roku 1984” u Georga Orwella.
Potrzebna nam nowa partia.
Ponad to pozwolę sobie na wyrażenie swojego zdania. Platforma wcale nie idzie dobrą drogą. Niestety póki co kraj ten nie ma żadnej alternatywy. Potrzebna nam nowa partia , nowych twarzy, a nie starych wyjadaczy, którzy prześlizgnęli się tylko dlatego, że ludzie mieli dość PiS-u. Prawda jest tak, że Platforma tylko dlatego wygrała wybory, bo ludzie mieli dość niszczenia Państwa z którego i tak niewiele co pozostało.
P.S. Panie Prezydencie Rafale Trzaskowski wciąż czekam na odpowiedź na pismo – ponad 3 stronicowe – które wysłałam do Pana pod koniec sierpnia 2023 r. Wszędzie w mediach widać, że jest Pan człowiekiem uśmiechniętym , kulturalnym, gotowym nieść pomoc ludziom. Szkoda, że nie potrafi Pan odpowiadać na pisma w terminie – nawet jednym zdaniem.
Brawo Pani Moniko!