Mam pustkę w głowie. Nie nadążam. Przewracam się o własne potrzeby. Bo wyrastają mi na drodze jak grzyby po deszczu. Z potrzebami jest jak z grzybami. Albo nie ma ich wcale, albo jest tyle co kot na płakał. Albo są w ch🥴j zaspokojone i przestajemy myśleć. Szuflada. Moje potrzeby od lat leżą w szufladzie z nazwą niezaspokojone. I wiem, że winę mogę podzielić nawet nie na pół. Mogłabym „obdarować” wiele osób, które wrzuciły do mojej szuflady rzeczy, których nie chce, nienawidzę, rzygam nimi co któryś dzień i nie mogę…
Miesiąc: maj 2023
Nocą.
– Wiesz tak czasem sobie myślę, że dnia mogłoby nie być.- -Nie być? – -Tak.- -Dlaczego?- -Bo dzień to hipokryzja Boga.- -Naprawdę tak myślisz?- -Tak. Po co Bóg dał człowiekowi słońce? – -Żeby się cieszył?- – A cieszysz się słońcem?- Zamyśliłem sie. Nigdy się nad tym za bardzo nie zastanawiałem. – Czasem. Pewnie czasem, tak.- -No właśnie. Natura mami nas swym dziennym światłem. Obiecując radość, ciepło…